czwartek, 11 sierpnia 2016

Szczęśliwa, kochana, szanowana, uwielbiana.

WITAJCIE
Wróciłam właśnie z dwóch konwentów: Animatsuri i Jagacon. Czas zabrać się za relacje z tych konwentów. Tak mi się nie chce, no ale trzeba... Praca taka i już.
Co u mnie?
Wszystko w porządku. Mam chłopaka, jestem szczęśliwa i wiele innych cech mogłabym tu przywołać jak np.: kochana, uwielbiana czy szanowana. Ale przede wszystkim szczęśliwa. Znowu to związek na odległość ale to tylko 1,5 godziny drogi więc niewiele. Możecie mnie ujrzeć na Ostrowcu Świętokrzyskim w taki razie! Powodzenia w szukaniu mnie :D
Z konwentów przywiozłam znowu masę rzeczy, w tym grę Pamiętne historie, która jest moją ulubioną grą z konwentu Animatsuri. Na Jagaconie spotkałam moją miłość od pierwszego wejrzenia i tam właśnie staliśmy się parą. Było cudownie na każdym z tych konwentów.
Co do spotkania z blogowiczami czy czytelnikami mojego bloga nie miałam i nie mam okazji się zająć tym w te wakacje xc A wiem, że co niektórzy chcieliby wyskoczyć ze mną na piwo czy ciastko (komentarze).
Ahh wiem co jeszcze u mnie! Zwolniłam się z tej pracy, z UTI. Praca lekką była dla mnie ale nie chce mieć do końca wakacji pracy a zero odpoczynku. Co po niektórzy rozumieją mnie i moja decyzja jest dla nich dobrą decyzją. Masło maślane, yolo.
Niech moc będzie z wami!
Sayooooo.