sobota, 15 sierpnia 2015

Wakacje, upał, powrót do szkoły, internat.

WITAJCIE, WITAJCIE
Wakacje powoli dobiegają końca. Jeszcze dwa tygodnie i znowu nudna szkoła. Czy taka nudna? Ten rok zapowiada się naprawdę ciężko. Mimo, że dużo poodchodziło mi przedmiotów to liczba godzin przebywania w murach szkolnych wzrosła. No nic, jako, że zapisałam się do internatu myślę, że będzie troszkę łatwiej. Moje dojazdy zabierały mi zbyt dużo czasu.... Stanowczo za dużo. Poza tym będę mogła bardziej związać się z klasą. 
Upały, upały, upały! ;-; Umieram z gorąca.Nie wiem jak to było w zeszłym roku, ale w tym stanowczo za duże temperatury. Mam nadzieję, że jakoś się ochłodzi gdy będę jechać do Płocka. 
Ehu, poza tym u mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Tydzień temu mogliście mnie nawet usłyszeć na audycji u Sevika! Tęsknie troszkę za nim i za ludźmi z klasy. Ale chyba nie tylko ja tęsknie, gdyż w piątek zmykam na pizze w gronie dobrych przyjaciół. 
W sumie zaczęłam też codziennie rysować. Nie mówię, że są to jakieś wybitne prace jednak liczy się fakt, że pod koniec wakacji wracam do tego co lubię. 
Mam nadzieję, że wasze wakacje wyglądają lepiej, gdyż mi bardzo się nudzi, a "Zbrodnia i kara" nadal nie wypożyczone ><
Sayoooo

~ ~













~by Amaya

sobota, 18 lipca 2015

Dom, plany na wakacje, lekki dołek, marzenia?

WITAJCIE KOTECZKI!
Dzisiaj wreszcie po ciężkim tygodniu jestem w domku. W następnym tygodniu całkowicie wychodzę ze szpitala. Niestety moje plany w tym momencie całkowicie się zmieniają. Po 1 nie mogę przebywać na słońcu więc nie pochwalę się piękną opalenizną w szkole. Ale to nic. Będę się wyróżniała! XD Zawsze lubiłam oryginalność.
Mimo wszystko jakieś tam plany maaam. Dlaczego by na przykład nie wyjechać pod koniec wakacji na kilka dni do Płocka? Aww, będzie fajnie. Kogo tam mogę spotkać? Drugim planem, a właściwie zamiarem jest przeczytanie książki pt.: "Zbrodnia i Kara". 
Jak widzicie poruszę w tym poście jeszcze dwa wątki: dołek i marzenia. 
Dlaczego znak zapytania? Gdyż nie wiadomo czy marzenia się spełnią. A o czym ja marzę? Marzę by w moim życiu było dużo radości. Tylko tego pragnę! A dołek jest dlatego, że takowe jedno marzenie może się nie spełnić. 
Mimo wszystko życzę Wam, aby sierpień był miesiącem pełnym odpoczynku i nabrania energii do nowego roku, który ja spędzę w internacie więc posty będą co sobotę. 
Sayooo

~ ~

by TigaLioness

Taka ja w wakacje~



niedziela, 12 lipca 2015

Szpital, pokrzyżowane plany, radio, nowa miłość.

WITAJCIE~!
Dzisiaj po dłuższej przerwie w końcu mam czas napisać krótką notkę.
Tak, jak możecie się domyśleć moje plany konwentowe zostały pokrzyżowane przez szpital. Niestety.Mam nadzieję, że to jednak nie jest nic poważnego i za jakiś czas wyjdę.
Odeszłam też z radia. Przypuszczam, że nie na zawsze. Bo mam wielką ochotę do Was wrócić.
A co do miłości to tak mam aktualnie chłopaka i jestem w jak najbardziej szczęśliwym związku.
Poza tym udało mi się sprzedać swoją pracę i poznać naprawdę świetnych ludzi.
Pozdrowionka~

środa, 29 kwietnia 2015

Przeprosiny, zaproszenie, nowe informacje, inspiracje.

WITAJCIE WITAJCIE!
Pojawiam się znowu na chwilkę, by zaraz zniknąć znowu. 
Chciałabym przeprosić wszystkich, których wystawiłam nie pojawiając się na konwencie Pyrkon. Niestety nie dałam rady. Plany również troszkę się pozmieniały... Nie zobaczycie mnie na tylu konwentach na ilu chciałabym być. Kolejne co mogę zrobić to po prostu - przepraszam. 
1 maja zapraszam Was jednak na małe wydarzenie jakim jest Piascon! Troszkę późno informuję tutaj, ale lepiej tak niż wcale. 
Kolejne przykre informacje: urlop w radiu i brak czasu. Cóż, niestety terminy gonią. Nie obędzie też się Hanami. Rozchorowałam się. Tak, kwiecień nie jest dobrym miesiącem, lecz maj mam nadzieję. że będzie lepszy. Tego też Wam życzę! :)
Pozdrawiam i do zobaczyska w Jędrzejowie.
Sayoo.

~ ~
troszkę inspiracji 
















Huhu, też chcę tak tworzyć!
Kiedyś... ;)

~Amaya



czwartek, 19 marca 2015

Pyrkon, dzień kobiet, szkoła, plany.

WITAJCIE!
Znowu to robię, znowu nie mam wystarczająco dużo czasu na bloga. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. Nie jest dla mnie to łatwy okres czasu po feriach. Za dużo spraw się na siebie znowu nakłada. Nie przynudzając przejdę do tematów, które widzicie w tytule ^^'
Pyrkon już za dokładnie 36 dni. Nadal nie mam wejściówki co mnie w sumie trochę martwi, ale dam radę. Mam czas. Zastanawiam się w sumie nadal czym tam pojadę, niby pociągi są... Niby wypatrzyłam sobie taki, który jedzie tylko 7 godzin (daleko Poznań) ale stanie w kolejkonie nie jest moją mocną stroną. Mam nadzieję, że jeśli będę tam już od godziny 3 nad ranem to wejdę szybciej. Nie byłam jeszcze na żadnej z poprzednich edycji tego konwentu, więc powinno być ciekawie. Wypatrujcie mnie! Chociaż w tym tłumie ludzi to będzie ciężko mnie znaleźć. Biorąc pod uwagę kilka faktów o mnie to tym bardziej.
Jak wiecie jakiś czas temu był dzień kobiet. Ogólnie chciałabym wspomnieć kilka słów o tym wydarzeniu, gdyż dla mnie było w tym roku naprawdę wyjątkowe. W sobotę zobaczyłam się z dwoma kolegami z radia. Miło nam się rozmawiało, dużo chodzenia tylko było co mnie z lekka wykończyło. Było warto. Następnego dnia z samiutkiego rana pojechałam do Warszawy. Spotkałam się z dwójką moich przyjaciół, którzy po prostu są genialni. Bardzo mnie cieszył ten spontaniczny właściwie wyjazd. Do ostatniej chwili nie wiedziałam czy pojadę. Po raz drugi było warto spacerować po Warszawie. Lubię to miasto, mimo tego jak bardzo mają złe rozmieszczanie przejść dla pieszych xD Tak. Wróciłam szczęśliwa, dostałam fajny rysunek i w sumie 3 tulipany, które zdechły. Nie polecam natomiast jazdy pociągiem samotnie, ale to chyba ja tylko mam tak, że boję się sama takich długich jazd. 
No nic produkuję się tu troszkę, więc czas już przejść do szkoły. 
Ogólnie jest ok, chociaż teraz jest dużo pracy z dyplomantami i maturzystami co za tym idzie atmosfera na pracowniach jest burzliwa. Ciągłe niedomówienia, złe humory profesorów, niemiłe uwagi. Czekam już po prostu na święta by znowu od tego odpocząć. 

No i wracając do konwentów i w ogóle tematu m&a, to jak wiecie nie będzie już kolejnych edycji konwentów B-Team'u. ;-; Szkoda bardzo. Za to będzie konwent RYUcon , podobno tez z wersją zimową. Czekam cierpliwie, aczkolwiek jest mi bardzo smutno. 
W sumie chciałabym poprowadzić jakiś panel może na jednym z moich planowanych konwentów. Niby mam robić na SFF w Kielcach, ale to daleko do niego. Mam pomysłów kilka, gorzej z zebraniem się do przygotowania materiałów i w ogóle. Zobaczymy, wszystko w swoim czasie.

 Na razie czeka mnie upojny weekend z matematyką i koncertem zespołu No Sense. 
Trzymajcie się ciepło~
Sayoo

~ ~






Haha, takie tam nudy xD

~Amaya


piątek, 20 lutego 2015

Ferie, zapowiedzi, radio, nowe towarzystwo.

WITAJCIE!
Ahh... tak jest piątek. Czyli pierwszy tydzień ferii za mną. Love 6 udany jak najbardziej. Relacje z niego już dzisiaj tutaj [klikk]  a z koncertu trochę później, gdyż nadal nie mogę uwierzyć w to, co się tam działo. 
Zapowiedzi, czyli na jakich konwentach jeszcze powinnam się pojawić (w planach):
* Pyrkon - Poznań
* Magnificon - Kraków
* Animatsuri - Warszawa
* B- 7 - Kraków
* Tsuru - Rybnik
* Sabat Fiction-Fest - Kielce
* Japanicon - Poznań (o ile się nie mylę)
* B-XmassCon - Kraków
Tak, dużo tego. Dlatego nie wiem czy na wszystkich będę. Na trzy pierwsze powinnam się wyrobić. Dalej jakoś to będzie. Boję się tylko o reakcje ludzi na mnie... W końcu zawsze bałam się dużych aglomeracji i akceptacji ze strony ludzi. Pierwszą rzecz udało mi się zminimalizować do poziomu +1, czyli mogę jeździć bez problemu na konwenty. Ale Pyrkon jest ogromny. ;-; No nic, mam nadzieję, że nie zaginę w tłumie i, że będzie tak miło jak na Love 6.
Z kolei dobrą wiadomością (przynajmniej dla mnie) jest fakt, że.... DOSTAŁAM SIĘ DO RADIA [klikk]~! Dla mnie jest to coś cudownego. Moje stałe godzinki to czwartek: 15:30 - 17:00 oraz sobota: 15:30 - 17:00 . Mam nadzieję, że jakiś czytelnik się odezwie w pozdrowieniach ;3 
I jeśli chodzi o ludzi z radia, to jest właśnie w tym fajnego, że poznaję cudowne osoby. Zostałam miło przyjęta, zdobyłam uroczę koleżankę i kochanego kolegę. I spełniam swoje marzenie przede wszystkim.  Mam nadzieję, że zostanę na dłużej. Trzymajcie kciuki!
Sayooo~

~Amaya

wtorek, 10 lutego 2015

Szkoła, wyjazd, stres, walentynki.

WITAJCIE
Poranna notka, więc może być troszkę nieskładna. Chyba jeszcze śpię.... Ale to nic xD
Tak, wróciłam do szkoły. Nie mówię, że czuję się dobrze, nie mówię, że wyzdrowiałam. Ale został ostatni tydzień przed feriami a ja nie chcę mieć więcej zaległości niż mam. W sumie cieszę się. Przynajmniej znowu nie mam czasu na myślenie, aczkolwiek jeśli dyrekcja chce Ci załatwić korki z japońskiego to coś tu chyba jest nie tak! ;3
W piątek najpewniej już jadę na konwent. Mam nadzieję, że to będzie miła podróż i oby moja orientacja w terenie tym razem też nie zawiodła. Bo po co komu autobusy czy inne pojazdy miejskie? Nieee, 20 minut to nie dużo...
Stres, ten wszechogarniający mnie stres. Czuję jak ludzie na mnie liczą, jak we mnie wierzą. A ja odczuwam jeszcze gorszy stres. Coraz bardziej zamykam się na własne możliwości. Takie mam wrażenie, ale przecież zawsze byłam nieśmiała....
W ten weekend jak Wasze kalendarze pewnie pokazują, jest święto zakochanych. W sumie gdybym nie jechała miałabym ten dzień z kim spędzić. Taak, nauczyłabym się grać w fife i nie jeden film bym obejrzała. Ale koncert ADAMS zbyt kuszący. No i mam też kilka zamówień jeśli chodzi o rzeczy do stylizacji właśnie na konwencie Love 6 więc raczej nie zrezygnuję. No cóż....
Dobra, czas na mnie.
Sayoo~

~Amaya

wtorek, 3 lutego 2015

Sesja, zima, scenariusz, konwent.

WITAJCIE
Dziś jakiś nieskładny, mam nadzieje krótki post.
Ogólnie w niedziele byłam na sesji zdjęciowej. Phaha, o ile amatorskie zdjęcia można nazwać sesją zdjęciową. No nic. Ale fajnie było, no może trochę zimno. Jestem zadowolona mimo wszystko.
Zima nastała, w końcu! Myślałam, że cały czas będzie deszcz padał. W sumie niby nie lubię śniegu, bo jest zimny i te choroby i mróz. Ale to nie tak, że nie chciałabym tego. Lubię patrzeć na szron, śnieg... Świat jest taki piękny wtedy. Jak gdyby zapadł w sen. Co zresztą niestety odwzorowuje się na moim pokoju, w którym panuje bałagan.... Taaa, zimą nigdy nie mam weny do posprzątania (czyt. by się lśniło). 
Zaczęłam dziś pisać scenariusz pod film na koniec roku. Mam nadzieję, że szybko skończę , bo dziś kolejne szkolenie, a nie mam zamiaru klikać bez przerwy codziennie, gdy wiem, że niektóre osoby w moim domu to denerwuje. Dlatego dziś. 
Konwent! Już tak blisko, Jeszcze ponad tydzień! Nie mogę się doczekać. Nieee, to wcale nie jest tak, że Amaya lubi się znęcać nad sobą i jedzie do miejsca pełnego serduszek, zakochanych i amorków. Neh. Jedyne moje wytłumaczenie na ten moment to fakt, że spędzę w końcu konwent z osobami, które namawiałam na pojechanie na tą atrakcje już spory kawałek czasu. Tak, Hikari o Tobie mowa *w* No i jeszcze Aga i Hicu. Kolejnym powodem, dla którego jadę jest koncert ADAMS. A ostatnim eliminacje do konkursu EuroCosplay.
Tiaaa.... miałam się nie rozpisywać, a wyszło jak zawsze.
Ok, zostawiam Was z piękną Wiktorią.
Sayo~

~ ~













* * *
jednak kilka zdjęć ona też mi zrobiła.
a to nie był dobry dzień na zdjęcia.
wow






~Amaya