piątek, 20 lutego 2015

Ferie, zapowiedzi, radio, nowe towarzystwo.

WITAJCIE!
Ahh... tak jest piątek. Czyli pierwszy tydzień ferii za mną. Love 6 udany jak najbardziej. Relacje z niego już dzisiaj tutaj [klikk]  a z koncertu trochę później, gdyż nadal nie mogę uwierzyć w to, co się tam działo. 
Zapowiedzi, czyli na jakich konwentach jeszcze powinnam się pojawić (w planach):
* Pyrkon - Poznań
* Magnificon - Kraków
* Animatsuri - Warszawa
* B- 7 - Kraków
* Tsuru - Rybnik
* Sabat Fiction-Fest - Kielce
* Japanicon - Poznań (o ile się nie mylę)
* B-XmassCon - Kraków
Tak, dużo tego. Dlatego nie wiem czy na wszystkich będę. Na trzy pierwsze powinnam się wyrobić. Dalej jakoś to będzie. Boję się tylko o reakcje ludzi na mnie... W końcu zawsze bałam się dużych aglomeracji i akceptacji ze strony ludzi. Pierwszą rzecz udało mi się zminimalizować do poziomu +1, czyli mogę jeździć bez problemu na konwenty. Ale Pyrkon jest ogromny. ;-; No nic, mam nadzieję, że nie zaginę w tłumie i, że będzie tak miło jak na Love 6.
Z kolei dobrą wiadomością (przynajmniej dla mnie) jest fakt, że.... DOSTAŁAM SIĘ DO RADIA [klikk]~! Dla mnie jest to coś cudownego. Moje stałe godzinki to czwartek: 15:30 - 17:00 oraz sobota: 15:30 - 17:00 . Mam nadzieję, że jakiś czytelnik się odezwie w pozdrowieniach ;3 
I jeśli chodzi o ludzi z radia, to jest właśnie w tym fajnego, że poznaję cudowne osoby. Zostałam miło przyjęta, zdobyłam uroczę koleżankę i kochanego kolegę. I spełniam swoje marzenie przede wszystkim.  Mam nadzieję, że zostanę na dłużej. Trzymajcie kciuki!
Sayooo~

~Amaya

wtorek, 10 lutego 2015

Szkoła, wyjazd, stres, walentynki.

WITAJCIE
Poranna notka, więc może być troszkę nieskładna. Chyba jeszcze śpię.... Ale to nic xD
Tak, wróciłam do szkoły. Nie mówię, że czuję się dobrze, nie mówię, że wyzdrowiałam. Ale został ostatni tydzień przed feriami a ja nie chcę mieć więcej zaległości niż mam. W sumie cieszę się. Przynajmniej znowu nie mam czasu na myślenie, aczkolwiek jeśli dyrekcja chce Ci załatwić korki z japońskiego to coś tu chyba jest nie tak! ;3
W piątek najpewniej już jadę na konwent. Mam nadzieję, że to będzie miła podróż i oby moja orientacja w terenie tym razem też nie zawiodła. Bo po co komu autobusy czy inne pojazdy miejskie? Nieee, 20 minut to nie dużo...
Stres, ten wszechogarniający mnie stres. Czuję jak ludzie na mnie liczą, jak we mnie wierzą. A ja odczuwam jeszcze gorszy stres. Coraz bardziej zamykam się na własne możliwości. Takie mam wrażenie, ale przecież zawsze byłam nieśmiała....
W ten weekend jak Wasze kalendarze pewnie pokazują, jest święto zakochanych. W sumie gdybym nie jechała miałabym ten dzień z kim spędzić. Taak, nauczyłabym się grać w fife i nie jeden film bym obejrzała. Ale koncert ADAMS zbyt kuszący. No i mam też kilka zamówień jeśli chodzi o rzeczy do stylizacji właśnie na konwencie Love 6 więc raczej nie zrezygnuję. No cóż....
Dobra, czas na mnie.
Sayoo~

~Amaya

wtorek, 3 lutego 2015

Sesja, zima, scenariusz, konwent.

WITAJCIE
Dziś jakiś nieskładny, mam nadzieje krótki post.
Ogólnie w niedziele byłam na sesji zdjęciowej. Phaha, o ile amatorskie zdjęcia można nazwać sesją zdjęciową. No nic. Ale fajnie było, no może trochę zimno. Jestem zadowolona mimo wszystko.
Zima nastała, w końcu! Myślałam, że cały czas będzie deszcz padał. W sumie niby nie lubię śniegu, bo jest zimny i te choroby i mróz. Ale to nie tak, że nie chciałabym tego. Lubię patrzeć na szron, śnieg... Świat jest taki piękny wtedy. Jak gdyby zapadł w sen. Co zresztą niestety odwzorowuje się na moim pokoju, w którym panuje bałagan.... Taaa, zimą nigdy nie mam weny do posprzątania (czyt. by się lśniło). 
Zaczęłam dziś pisać scenariusz pod film na koniec roku. Mam nadzieję, że szybko skończę , bo dziś kolejne szkolenie, a nie mam zamiaru klikać bez przerwy codziennie, gdy wiem, że niektóre osoby w moim domu to denerwuje. Dlatego dziś. 
Konwent! Już tak blisko, Jeszcze ponad tydzień! Nie mogę się doczekać. Nieee, to wcale nie jest tak, że Amaya lubi się znęcać nad sobą i jedzie do miejsca pełnego serduszek, zakochanych i amorków. Neh. Jedyne moje wytłumaczenie na ten moment to fakt, że spędzę w końcu konwent z osobami, które namawiałam na pojechanie na tą atrakcje już spory kawałek czasu. Tak, Hikari o Tobie mowa *w* No i jeszcze Aga i Hicu. Kolejnym powodem, dla którego jadę jest koncert ADAMS. A ostatnim eliminacje do konkursu EuroCosplay.
Tiaaa.... miałam się nie rozpisywać, a wyszło jak zawsze.
Ok, zostawiam Was z piękną Wiktorią.
Sayo~

~ ~













* * *
jednak kilka zdjęć ona też mi zrobiła.
a to nie był dobry dzień na zdjęcia.
wow






~Amaya