sobota, 8 listopada 2014

Again.

AAAAAAA PRZEPRASZAM!!!
Tak dawno mnie tu nie było. Tyle notek tematycznych mam przygotowane ale brak im zdjęć np z Halloween. No właśnie jak Wam minął ten dzień? U mnie było fantastycznie! Ale to potem. Poczekajcie jeszcze chwilę. Od razu zapewniam, że jest ok i nie musicie dobijać się na maila co i tak mnie zaskakuje, że jednak ktoś o mnie pamięta! *wzruszenie*
Co u mnie? Jak wspomniałam jest ok. Mimo grypy, która powoli mnie dopada a raczej już dopadła. Tak, siedzę z bólem gardła, głowy, kaszlę i w dodatku mam podpuchnięte paczadła. Ale to z innego powodu... Ehh, no i chyba każdemu zdarzyło się nie przespać z powodu płaczu całej nocy? Tak, tak wiele spraw nałożyło się na siebie, że powoli wysiadam. Napisałam, że jest ok? Może fizycznie... może jak zajmuję się czymś, może gdy uciekam od myślenia w książki. Ale powoli przestaje pomagać. 
Teraz będzie już ok. Powiedzmy. Choroby nikt poza lekarzami nie wyleczy dobrym słowem. A ja... ja... no cóż.... czas znowu zapomnieć. Trzy kolejne osoby wyrzucone brutalnie przeze mnie z życia. Trudno. Tak będzie lepiej dla nich...  Prawda? Stanowczo tak. A ja muszę po prostu poddać się humorkom innych. I wtedy wszystkie sprawy ułożą się dobrze. 
O mamo, chcę już wolne. Niby teraz cztery dni wolne. Ale co to za wolne, gdy muszę tyle rzeczy zrobić do szkoły. 
No nic... postaram się dzisiaj dodać jeszcze jakąś notkę z tych, które mam przemyślane. A jakie?
- recenzja "Miasto 44"
- wycieczka do Warszawy
- Halloween
- niespodziewane spotkanie. 
To do zobaczenia! 

~ ~











I te wszystkie momenty związane z Tobą,
tylko z Tobą,
te,
które wywołują na mojej twarzy
okropny
grymas
bólu,
a z oczu
płyną strumienie
rozgrzanych
łez.
Nic na to nie
poradzę.
Widocznie
tak już musi być.
Żegnaj więc,
człowieku
przez którego
w moim życiu pojawiły się momenty
szczęścia.

~by Amaya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...