poniedziałek, 16 maja 2016

[niecodzienna codzienność codziennie zabija]

WITAJCIE MOI MILI!
Dzisiaj mamy poniedziałek. Dokładnie za tydzień jadę do mojego chłopaka do Krakowa. Jest cudownie, kocham go jak nikogo innego. Chcę z nim być na zawsze chociaż wiem, że może to być nierealne. Wiecie, dużo może się zdarzyć, wydarzyć, etc.
Jak widzicie: niecodzienna codzienność codziennie zabija. Tak, to tekst z jednej książki, nie pamiętam tytułu, ale jest świetna. O życiu przede wszystkim. Fabuły też nie pamiętam za dobrze, bo czytałam ją ponad 5 lat temu. Dlatego serdecznie nie polecam mieć krótkiej pamięci do książek.
Słuchajcie, kolejna wiadomość jest taka, że zgłosiłam się do Konwentów Południowych. Tak, jestem zadowolona z tego powodu. Mam ochotę robić coś niesamowitego. Coś, dzięki czemu odżyję i będę mogła robić zdjęcia na konwentach. Tzn wiem, mogę je robić już teraz, ale jakoś mi tak głupio podchodzić i prosić o zdjęcia a tak będę amatorką fotografowania w Konwentach Południowych! Ach, jak to pięknie brzmi. Jestem taka szczęśliwa! A jeszcze bardziej, bo przeszczęśliwa będę jak mnie przyjmą. Warunek jest jedne: zrobić zdjęcia w miarę dobre na Magnificonie. A więc strzeżcie się cosplayerzy! Wasz czas nadszedł! Huhu.
Tak więc życzę Wam miłego dnia i...
Sayooo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...