OHAYO
Znowu brak mi słów aby coś napisać. Odzyskałam już swój aparat i w ogóle ale nie chcę wrzucać jeszcze tych zdjęć a raczej filmiku ;-; Dziś widziałam filmik nagrany przez Chłopaków z An Cafe jak śpiewamy Kimi No Machi. *w* Teraz już tylko depresja pokoncertowa. Nawet nie mam siły wziąć się za opowiadanie ;-;/ Dzisiaj byłam popatrzeć jak wspinają się po skałach gdyż mój kochany tatuś myślał, że tam na miejscu można wypożyczyć sprzęt a tu buuu niespodzianka... W sobotę wspaniałe urodziny mamy, w piątek do 1:20 w nocy pieczenie tortu i mufinek amerykańskich z kawałkami czekolady. Pychotka! A teraz będę lecieć do 21:40 uczyć się hiszpańskiego a następnie na miasto! Zawieźć tatę na autobus do Krakowa, nie szalejmy ;3
Sayooo
~ ~
~by Amaya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...