poniedziałek, 16 września 2013

16.09.2013 r

HEEEEEJ
Siedze na informatyce. Brak polskich znakow mnie dobija ale co tam... Wczoraj odezwal sie Ollie... Ehh nie wazne w sumie chociaz chcialabym napisac tak duzo... W piatek mialam pracownie... dobil mnie moj humor ale wszyscy mysleli ze mi zimno ze chora... ehh... maski dobre sa.... W sobote chrzciny. Opilam sie drinkiem i whisky... Michal byl zly... ale on byl na rybkach i pod namiotami... wczoraj rodzice sie klocili a on dzwonil i pocieszal... Ehh... chcialabym zniknac z zycia kazdego czlowieka. Albo umrzec... dlaczego moje zycie jest takie ciezkie? Rano w sobote dowiedzialam sie jaka opinie maja ludzie o mnie... z mojej miejscowosci. Mnie nie mozna miec juz chlopaka najwyrazniej.... How sweet... No nic bd konczyc bo nic mi sie nie chce oprocz spania...
Sayooooooooo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...