WITAJCIE
Nie mam szczerze mówiąc sił ani ochoty robić tego wpisu. Chciałam podejść spokojnie do sprawy, ale ku*wa się nie dało. Wiem, że to teraz czytacie. Więc powtarzam: żyjcie sobie w tym związku budowanym na kłamstwie. Chciałam dobrze dla Ciebie Zuziu ale widać moje kilka słów niżej opisują doskonale całą sytuację. Usuńcie to i będzie OK. Drogi Kubusiu weź w końcu przestań czytać mojego bloga, i nie mów mi, że obrabiam Ci tutaj dupkę bo ja mówię co chcę. A mówię prawdę.
Teraz sobie pójdę, delikatnie się położę gdyż strasznie bolą mnie plecy coś ;-;
Jutro Oświęcim... chociaż jak się wkurzę to w ogóle nie pojadę... Przepraszam Tigo ale jakoś nie mam siły, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Chociaż Kasieńka też będzie zua a ma szlugi wziąć... Jakoś mam ochotę zapalić znów, znów się zaciągnąć.... Mieć wyjebane na cały świat...
Oliwer... jeśli to czytasz wiedz, że Cię potrzebuję... i Deatha...
Papa robaczki.
Pustych ludzi nigdy niczym nie wypełnisz. Choćbyśmy starali się ze wszystkich sił. Udają, że mają uczucia, próbują je naśladować, a tak na prawdę zieje w nich pustka, ból i cierpienie które niosą zabija każdego człowieka. Nie traćmy sił na szukanie w nich dobra, oni umarli.
~ ~
takie ze ślubowania.
ślicznie, prawda? ;3
ps. niedługo zdjęcia czegoś co Wam obiecałam już dawno~! ^^
~by Amaya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...