sobota, 23 listopada 2013

23.11.2013 r

WITAJCIE
Bożż.. nie mam siły. Wysprzątałam chyba cały dom... Tak bardzo nie mam co czytać, a malować mi się szczerze mówiąc nie chce... No to ten... z Oliwerkiem to prawda, przepisaliśmy już trochu. Znów się kontakt zacisnął, ale na jak długo tooooo nie wiem. Właściwie nic już na ten temat nie pisze bo to moje bardzo bardzo osobiste i pesymistyczne przeszyte beznadziejną nadzieją przemyślenia... Ale jest OK.
Death ma coś z nadgarstkiem, Yu tez jakoś ranny. Jezz chłopaki uważajcie na siebie! Death przy okazji się odchudza wpadając w anoreksję. Bezsensu. Wszystko jest lekko bezsensu...
Jakoś w środę spałam tylko 2 h... Bo rysowałam i robiłam maskę... I z rysunku dostałam 3. Jakim kurna prawem... No ale takim, że to on ocenia. Ale już pieprzę to, nie staram się aż tak bo jak się staram to nie wychodzi...
Przeczytałam książkę pt.: "Upadli" Jakoś nie zaskoczyła mnie niczym. Ale mimo to mi się podoba i mam zamiar przeczytać dalsze części...
No a poza tym to opuściłam się w nauce, albo raczej już nie wyrabiam. Przenoszę się na tydzień do cioci... Może będę miała wtedy czas m.in. odwiedzać babcię w szpitalu... Ehh...
No a teraz zmykam sobie do nauki!
Papa

~~


a tak odrabiam matematykę,
na przedsiębiorczości,
z Tigą
i Kasią.

mój ornament ;-;


A no i od 2-3 dni mam szczeniaka.

~by Amaya




2 komentarze:

  1. Jaki słodki *___* PODZIEL SIĘ SZCZENIAKIEM

    nie no serio to mam już jednego i nie idzie z nim wytrzymać xD
    Matma na przedsiębiorczości jest zła :D
    Zajrzyj potem do mnie na opowiesci-z-dnia-zwyczajnego.blogspot.com/ :D zostałaś wymieniona zwrotnie ;>

    OdpowiedzUsuń

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...