wtorek, 21 stycznia 2014

21.01.2014 r.

SIEMA
No 5 dni mnie nie było a jutro nie idę do szkoły to warto dodać wpis przed snem. Tak idę już spać bo dziś tylko dwie godziny spałam ze względu na rozetę i rzędówkę... Wybaczcie za brak niektórych znaków interpunkcyjnych ;-; . No więc piąteczek minął tak, że Kasiunia była u mnie i nagrywałyśmy dialog na hiszpana. Wygłupiałyśmy się na całego i w ogóle. Aż tata do nas przychodził co my robimy... A w ogóle to Kasia stwierdziła, że tata mówił na początku po niemiecku. ;o Potem wpadła cioci i kuzynka, Kamila. W sumie było niezręcznie gdyż ona dwa lata starsza i w sumie ostatni raz się widziałyśmy jako dzieci takie z podstawówki chyba' No ale ok.... 
W sobotę wycieczka do Nowin zalaną kopalnię piasku zobaczyć... Potem Czerwona Góra i jakieś skały. No i wybraliśmy się do pizzerii gdzie byśmy mieli wypadek bo takie zakręty... No i ogólnie zaliczam ten dzień do bardzo udanych. 
Tata w niedziele znów pojechał do Niemiec, a był tylko tutaj bo lekarz. Na głowę upadł, oko spuchło i krew nosem trysnęła. Tyle wygrać... *.*
 Kupuję wiga... fioletowego. Tylko aż tak nie pastelowego a szkoda...
Dziś nie mogłam wywołać zdjęć a wczoraj zgubiłam gdzieś stalówkę do tuszu i rozeta nie wyszła... Ehh moje życie jest okropne czasem... Szkoda , że nie mam już od prawie dwóch tygodni kontaktu z Deathem.... Pogoda mnie wykończy...
~branoc.

~ ~




zdjęcia do wywołania ;3 

~by Amaya


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...