wtorek, 6 sierpnia 2013

06.08.2013 r

JPRDL [*]
Patrycja nie żyje. Dlaczego?! Cholera nie mogę zrozumieć, jak ona mogła zginąć. Głupi pociąg. A wczoraj było tak fajnie, dowiedziałam się, że zostanę chrzestną. Natomiast wieczorem doszło do tragedii. Patrycja z równoległej klasy nie żyje. To takie nie realne gdy nadal pamięta się jej śmiech, jej wyraz twarzy... Dzisiaj byłam u fryzjera ale non-stop przez cały dzień nawet będąc na zakupach nie mogłam zapomnieć, że ona już nie żyje. Przecież to chore! Teraz mi jej brakuje, myślałam zawsze, że może jak będę wracała ze szkoły spotkam ją gdzieś w Kielcach śmiejącą się na cały głos. Ehh śmierć bywa okrutna, a życie wcale nie jest lepsze.
[*]
Teraz, gdy ona zginęła nie zrozumiem już samobójców. Żyje jest jedno, w dodatku krótkie. Trzeba wyciskać je niczym cytrynkę a nie zabijać się. Byłam głupia okaleczając się, pewnie do tego kiedyś wrócę ale czy warto się zabijać gdy wokół tyle osób Cię kocha? Oczywiście, że nie. Poza tym samobójstwo ciągnie za sobą kolejne. Owszem, sama się okaleczałam ale nigdy do tego stopnia aby umrzeć. Zbyt wiele mam do stracenia. Wybaczcie mi kiedyś, jeśli czytają to moi najbliżsi 
05.08.2013 [*]

~~





























~by Amaya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...