HEJKA
I po bierzmowaniu. To co było przed nim to istne piekło. Z tatą nieźle się pokłóciłąm. Cóż, nie pozwole mamy aż tak obrażać. Każdemu zdarza się wybuchnąć i na krzyczeć na tatę. Bywa. Poza tym wydaje mi się, że ksiądz miał racje. Nie jestem za bardzo pobozna ale Duch św. chyba przyszedł. Uspokoiłam się. muszę teraz nabrać trochę odwagi i zapytać się czy moge do internatu iść. W sumie jeszcze co do bierzmowania to mam strasznie mało zdjęć. Biskup gdy robiłam sobie z nim i ze świadkiem zdjęcie stwierdził, że mamy śliczne buty. U babci zauważyłam zmiane, tzn u jednej u i drugiej. Jedna otworzyła się lekko na ludzi oby jak najdłużej. A druga stała się bardziej milsza i już się tak we mnie nie wtrąca. Nie zmienią mnie.
Także miłego dnia. Jadę z tatą na pociąg i wracam do Oskara. Nareszcie znowu go zobaczę.
Paa.
~ ~
~by Amaya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...