WITAJCIE
Po raz kolejny nie byłam w szkole. Już mi się cholernie nudzi, ale nie jestem w stanie wytrwać na lekcjach. Jutro już pójdę, bo rajd nocny i rzeźba więc muszę być. Brzuch mnie niesamowicie boli i głowa. Dlaczego? Nie wiem. Nie mam pojęcia. Dziś w sumie byłam u babci na trochu. Przyjechała moja chrzestna z Włoch... W sumie długo nie zabawiłam. Ehh będę sobie gotować dla rodzinki. How sweet. Cóż w sumie... porysuję sobie znowu... Tym razem coś na rzeźbę muszę zrobić i dokończyć Tuwima. Myślałam trochę o Michale... Nie wiem co u niego. Ostatni raz gdy się odezwał był chory... W szpitalu miał być. Podobno.
U reszty nie wiem nawet co słychać. Nie wiem... Nie chcę o nich myśleć. Nie zależy mi już.
Sayo
~ ~
Widzisz?
Uśmiecham się.
~by Amaya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...