HEJO
Dziś znów nie ma mnie w szkole. Brzuch mnie wykańcza... Trzeba by iść do lekarza... Tak trochu.... Ehh a dziś 6 godzinek rzeźby... Chyba będę musiała wziąć to do domu... Ale jak ja to uniosę? ;o Masakra... Mama będzie musiała po mnie przyjechać... Ojej... Ehh no i biologia też dzisiaj na której chciałam się zgłosić do odpowiedzi bo moje tematy ulubione, że dziedziczność. A tak siedzę przed komputerem i zastanawiam się co ze sobą zrobić. Wczoraj wieczorem po filmie "Sala Samobójców" nabrała mnie ochota na malowanie farbami.A przecież tak bardzo nie lubię farb. No i takie z tego wyszło coś, że zrobiłam prawie całą na nowo pracę na Tuwima, którą robił mi prof. Kielian... Tag, dziwne...
No ale teraz nie będę już przymulać i sobie coś obejrzę.
Sayoo.
~~
Zaczynamy głodówkę.
~by Amaya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...