piątek, 13 grudnia 2013

13.12.2013 r

HEJ
Wczoraj farbowałam mamę i w ogóle oh ah. Uczyłam się na biologię i polski... Rano pojechałam z mamą do jej pracy tam zrobiłam szkic na rzeźbę iiii pojechałam do szkoły. 10 min się spóźniłam tylko! Profesor nie wpisał mi spóźnienia i poprawił mi 6 tak aby się liczyła do średniej. Lepiliśmy z plasteliny takiej białej parę tańczącą. Mam pocharatane rączki przez druty, bo konstrukcja musiała być ;-; Ułożyłam już pierwszą warstwę kostki rubika. Wiii... jeszcze dwie. Z Deathem codziennie mamy kontakt. Oby tak dalej. Tylko... tak mi przykro, że rozstał się z Yu... Teraz non-stop z Tetsu. Eryk mu grozi a Yu chce być jego przyjacielem... Ehh... najlepiej niech dadzą mu spokój. Jutro przy okazji idzie do lekarza. W końcu... 
A co jeszcze u mnie? Wracałam z Eryczkiem ze szkoły a na przystanku przyjaciółki! Marta oczywiście się na mnie rzuciła. XD
A teraz zmykam bo muszę. ;-;
Sayooo

~ ~
































~by Amaya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...