HEJ
Dzisiaj właściwie nie wydarzyło się dużo. Nakręciłam failowy cover Czesława Mozila. W summie zastanawiam się czy ktoś to w ogóle czyta. Jeśli tak to pewnie mała grupka ludzi.
Więc tak:
W szkole chyba za bardzo się wdałam w rozmowę z Michałem. W sumie wspominał o każdym istotniejszym temacie z czasów pisania w wakacje.
Nie byłam na sprawdzianie z wos'u, bo się nie nauczyłam. Wplątałam się znowu w robienie dekoracji. Na szczęście tym razem tylko napis.
Z każdą godziną coraz bardziej tęsknie za Łukaszem. Ace mnie wkurzył tzn chciał to i tak zrobił. Poza tym zawsze trzeba znać dobry sposób na zwrócenie uwagi Szymona. Spam "lubię to" wystarczy.
W sumie jakiś chaotyczny wpis. Przepraszam ._.
~ by Amaya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...