sobota, 22 czerwca 2013

22.06.2013 r

SIEMA
Dzisiaj już koło 14 jest, nie mam co robić więc piszę. Wstałam koło 9:10. Zadzwoniłam do Marty, obudziłam ją. Aha. Nie pojechałyśmy na festyn. Ale właściwie nic tam nie ma jak się dowiedziałam. Ale jako, ze mi się nudzi umówiłam się z Beatą, że da mi znać jak wróci od babci. Pojadę wtedy do niej i pogramy w siatkówkę, razem z Danielem bo go wyciągnę i Sylwkiem etc. Z Danielem od wczorajszego turnieju mam dobre kontakty. Cieszę się, bo zawsze z tym chłopakiem lubiłam rozmawiać. 
Napisałam Michałowi, że chyba mam bulimię. Bo tak mi się wydaję, a może wpadam w anoreksję? Nie wiem, wiem że po jedzeniu jest mi niedobrze a raczej zwracam to co jem. Dlatego nie jem. Wczoraj tylko zupka chińska na siłę. Dzisiaj kawałek naleśnika z musem truskawkowym. Piję za to dużo wody.Zobaczymy co czas pokaże.Tak czy inaczej teraz wszyscy się martwią a przecież to nic takiego, no!
U Oli sobie wczoraj leżałam na dywanie i opowiadałam jej wszystko. Wiem kochana, że to teraz czytasz więc nie zwracaj uwagi na błędy. A i dziękuję za wczorajsze chęci przekonania mnie do zjedzenia jabłka. 
Założyłyśmy z Sonją tajną grupę. Wspieramy się nawzajem bo ona też 'mię' ma. 
W ogóle szkoda, że wczoraj Patrycja z Izą się pokłóciły. Żadna nie ma racji. Moje zdanie jest bynajmniej takie. Ostatnia klasa, pewnie nie będą w jednej szkole więc... Wiem, że napięcie coraz większe jest w szkole. Każdy odchodzi. Każdy chce powiedzieć to, czego nie powiedział przez te ostatnie trzy lata. No bynajmniej ja trzy lata bo doszłam do tej wspaniałej klasy. Szkoda, że nie chodziłam do niej od początku. Takiej klasy można mi pozazdrościć. 
Ehh co do plastyka kurcze mama się denerwuje, bo jeździłam na te konsultacje. Starałam się, cudem mam takie wyniki w nauce jakie mam. Czasu tyle poświęcałam na to. Ale ja nie wiem czy chcę to robić. Nie chcę iść na grafikę, a na rzeźbę za słabe ręce. Cholera wiem, że popełnię błąd wybierając jakąkolwiek szkołę. W plastyku nie chce mi się siedzieć do 16:35 w szkole. Czekać na busa około pół godziny. być w domu an 18 i zarywać codziennie noce. Nie wysypiać się. a co najgorsze nie zdać. Nie jestem człowiekiem który nie lubi spać. lubię spać i muszę spać. Nie poradzę sobie tam. Wole iść na reklamy. Ot co, lub ekonomię. W ogóle dojazd jest też prostszy. Idę w poniedziałek do doradztwa zawodowego jak się da i niech mi doradzą.
Coś za bardzo się rozpisuje ostatnio. No nic, ah i przepraszam ale niekiedy nie zauważam błędów w pisowni.
Miłego dnia!

~~




~by Amaya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...