środa, 5 czerwca 2013

05.03.2013 r.

SIEMANO
Znowu ośmielam się zrobić wpis rano. Mam dla was kilka słów, które wczoraj skierowane były właściwie do Łukasza. Byłam na niego wściekła wczoraj. Powód zostawię sobie samej. 
Wczoraj dokładnie 5 min przed północą rozmawialiśmy. W końcu ktoś mnie znowu kocha. Ktoś znaczy ktoś normalny, a raczej taki jak ja. Poza tym jestem w domu zamiast w szkole, bo ledwo chodzę. 
Dzisiaj czeka mnie dużo nauki, więc zwijam się. 
Miłego dnia. 

~ ~

Psst wstałam rano i walnęłam dwa zdjęcia. 
Pochwale się wam, że wracam do starej wagi. Ale trochę jeszcze brakuje. 

Moje krzywe nogi.
 *le przed założeniem spodni
*le po założeniu spodni.
Wniosek: jeszcze muszę schudnąć 

~by Amaya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Masz ciekawą uwagę? Skomentuj. Nie hejtuj, nie po to jest ta opcja...